Kultura · Literatura

Beata Pawlikowska „Życie jest wolnością. Autobiografia”

Jak zapewne wiecie, Beata Pawlikowska jest jedną z moich ulubionych pisarek. Co prawda moje uwielbienie zdobyła swoimi książkami podróżniczymi, ale czasem sięgam też po inne jej książki. Tym razem zaczytałam się w jej autobiografii.

Pisarka opowiada, że nie zawsze było łatwo. Pawlikowska opisuje, że nawet będąc już znaną osobistością, nadal musiała walczyć o swoje przekonania. Owszem, czasem los był dla niej łaskawy i w niespodziewanym momencie jej sprzyjał, np. otrzymując ciekawe propozycje zawodowe. Dobrym przykładem jest pomysł wydania innowacyjnych, nowatorskich i autorskich kursów językowych. Początkowo pomysł spodobał się wydawnictwu, ale kiedy przyszło co do czego, wszystko wyło nie tak. W związku z licznymi nieporozumieniami Beata odeszła od dalszej jego realizacji. Jednak za jakiś czas, wraz ze zmianami zaistniałymi w wydawnictwie, temat powrócił i kursy zostały wydane na warunkach „dyktowanych” przez Pawlikowską. Jak sama pisarka mówi – musiała poczekać na odpowiednią osobę, która ją zrozumie. I tak też się stało.

Co mi się najbardziej spodobało? To, że Beata Pawlikowska trzyma się własnych zasad, w każdej sytuacji. Gdy otrzymała propozycję wystąpienia w reklamie pewnej sieci komórkowej odmówiła, gdyż jak uzasadniła – nie jest użytkowniczką tej sieci. Albo kiedy inna firma zaproponowała jej zostanie twarzą marki piwa bezalkoholowego – tym bardziej powiedziała NIE, gdyż od wielu lat nie pije alkoholu. Odmówiła wielu firmom, nawet jeśli oferowali jej ogromne sumy pieniężne, to zawsze konsekwentnie dziękowała za współpracę. Zgodnie z własnymi wartościami. To wspaniale, że jeszcze są tego typu ludzie 😊

Nie jest to typowa autobiografia. Dlaczego? Odnosząc się do tytułu, Beata Pawlikowska pisze o tym, co dla niej jest wolnością oraz o tym, jak tę wolność zdobywała. Pisze, że już jako mała dziewczynka uciekała ze szkoły, bo czuła, że instytucja ta ograniczała jej wyobraźnię i kreatywność. Jako młoda dziewczyna porzuca studia, gdyż czuła, że to nie dla niej. Nie zawsze było łatwo i żeby dojść, do tego miejsca, w którym obecnie się znajduje, na swojej drodze musiała pokonać wiele przeszkód i popełnić dużo błędów. Bo takie właśnie jest życie. Trzeba kilkanaście razy upaść, żeby w końcu powstać, odnaleźć siebie i poczuć upragnioną wolość.

W środku, oprócz słów szczerości, którymi Beata Pawlikowska dzieli się z czytelnikami, znajdziemy mnóstwo prywatnych zdjęć pisarki sprzed lat. Dotyczą nie tylko pierwszych wypraw, pracy w radiu, ale także są to zdjęcia z wczesnego dzieciństwa czy innych prywatnych sytuacji i ważnych wydarzeń z życia. Dodatkowo, tak jak w każdej książce napisanej przez Beatę Pwlikowską, znajdują się cudownie inspirujące rysuneczki, również jej autorstwa.

Miałam również przyjemność spotkać się, porozmawiać i zdobyć autograf pisarki na premierze jej autobiografii 🙂

Za książkę dziękuję:

4 myśli na temat “Beata Pawlikowska „Życie jest wolnością. Autobiografia”

  1. O jaa, zazdroszczę spotkania z Beatą. Zgadzam się z wieloma rzeczami które mówi i pisze. Na pewno nie ma łatwo, bo pomimo, że wielu ludzi ją podziwia, to równie wielu krytykuje. No, ale wielcy ludzie tak już mają 🙂

    1. Tak, spotkania a Beatą zawsze są inspirujące. I mimo, że ją uwielbiam i bardzo cenię jako osobę, z kilkoma rzeczami się jednak nie zgadzam, np. z obsesją na punkcie zdrowego jedzenia 🙂 Ale dla każdego coś innego 🙂 Pozdrawiam

Dodaj komentarz